Militia – recenzja

Militia art e1457816240405

Końcówka tego roku przyniosła parę udanych tytułów, w które gramy do teraz. Przyniosła też świetną małą produkcję, zajmującą z kilkadziesiąt MB, ale wciągającą na kilka godzin. Skrojona na miarę, dająca satysfakcję i zmuszająca do myślenia. Jeśli szukacie takiej gry to musicie sprawdzić Militię od Brain Good Games.

Militia jest strategią będącą pewną wariacją na temat szachów. Każda partia składa się z 3 etapów, z których musimy wygrać wszystkie, by zaliczyć mecz i zyskać kawałek punktów doświadczenia. Przyjmijmy, że to tak nazwę – te punkty doświadczenia to po prostu część zapełnionego paska. Cały zapełniony pasek oznacza kolejny level, a wtedy podkręcany jest poziom trudności.Militia (5)

Każda partia zaczyna się od losowo generowanego ustawienia naszych postaci i przeciwnika. Celem gracza jest pokonanie komputerowych jednostek, ale nie koniecznie wszystkich. Liczą się tylko przeciwnicy oznaczeni gwiazdką – zazwyczaj jest ich z pięciu lub sześciu. Najpierw wykonujemy turę my, a później wróg. Zwrócić uwagę należy przede wszystkim na to, że nasza armia jest zdecydowanie mniejsza, dlatego należy mądrze przemyśleć wszystkie ruchy. Każdy nasz wojak ma różną umiejętność – topornik potrafi uderzać w zasięgu 3 pól poziomo, magik może teleportować jednostki itd. Ogólnie autorzy uczą nas gry bohaterami poprzez tutoriale i dzięki temu na polu bitwy nie poruszamy się w ciemno. Cała rozgrywka skupia się przede wszystkim na mądrym planowaniem ataków. Gracz ma możliwość zobaczyć na jakie pola mogą wejść przeciwnicy i dzięki temu uniknąć dotkliwej kontry. Z pewnością Militia nie jest łatwą produkcją, ale jej zasady wydają się być przejrzyste i dzięki temu nigdy nie czułem, że przegrywam przez przypadek. Może jedynie żal, że nie da się ustawiać samemu jednostek przed walką oraz, że po przegranym meczu zdecydowanie za duża ilość punktów jest nam odbierana. Nie zmienia to jednak faktu, że tytuł wciąga na dość długo – syndrom „jeszcze jednej walki” dopadł i mnie.

Militia oferuje nam jedynie tryb dla jednego gracza, z czego jestem niezadowolony. Widzę ciekawy sposób na taką rozgrywkę, ale Kanadyjczycy dłubią już nad innym projektem, który obecnie jest w serwisie Steam Greenlight. Zamiast tego możemy jedynie spróbować drugiego modułu – który różni się tym, że plansza jest czarna i mamy zupełnie inne jednostki. Troszkę inaczej się gra, ale to ze względu na to, że po zlikwidowanych wrogach pojawiają się skrzynie, które można jeszcze w rozgrywce wykorzystać. Dodatkowo ten tryb wydawał mi się od początku znacznie trudniejszy.Militia (4)

Grafika choć minimalistyczna to świetnie się sprawdza – wszystko jest jasne i przejrzyste. Warto też wspomnieć o naprawdę dobrej oprawie audio. Bywa, że wyłączam w tego typu grach, ale przy Militii robić tego nie musiałem.

Podsumowując, wad Militia ma niewiele – jedynie drobnostki, ale które mogłyby przyciągnąć gracza na dłużej, jak wspomniany tryb wieloosobowy. Militia to gra szyta na miarę studia, a Brain Good Games bardzo dobrze poradziło sobie ze stworzeniem niby prostej produkcji, ale wymagającej od gracza więcej niż bezmyślnego klikania. Ode mnie zasłużona dziewiątka.

Militia – galeria (PC)

Plusy
  • Wciągająca rozgrywka
  • Wymagająca, ale z przejrzystymi zasadami
  • Dobra cena
Minusy
  • Brak opcji dla wielu graczy
9
Ocenił Kasjan Nowak
Recenzja PC

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z PC

Recenzje gier OpenCritic