Macie już dość ogrywania gier z ubiegłych lat, a Wasze kupki wstydu zmniejszają się w zastraszającym tempie? Świetnie się składa, ponieważ wszystko wskazuje na to, że marzec na dobre kończy z tzw. sezonem ogórkowym, z którym mieliśmy do czynienia przez ostatnie kilkanaście tygodni. Rozpoczynający się dzisiaj miesiąc obfituje w wiele ciekawych premier i jesteśmy przekonani, że w najbliższym czasie każdy znajdzie coś dla siebie. Nie zabraknie wysokobudżetowych gier z segmentu AAA. Natomiast fani produkcji niezależnych także będą mieli na czym zawiesić oko. Przed Wami 5 najciekawszych premier miesiąca. Zapraszamy do lektury.
Pokemon Mystery Dungeon: Rescue Team DX (Switch) – data premiery: 6 marca
Robert: Nowe Pokemony wychodzą w marcu?! Trochę tak, ale w sumie to nie do końca. Choć seria Mystery Dungeon w krajach azjatyckich święci swoje triumfy, na Zachodzie nie jest zbyt popularna. To dosyć ciekawa sprawa, gdyż marka ta właściwie jest bazą do spin-offów innych popularnych serii, a nie produktem samym w sobie. Swoje gry pod szyldem Mystery Dungeon zaliczyły takie japońskie tuzy, jak Dragon Quest, Final Fantasy, czy właśnie Pokemony. Najnowsza odsłona, Rescue Team DX, jest remakiem dwóch odsłon przeznaczonych na GameBoya Advance i jak w każdej z gier Mystery Dungeon, tak i tutaj gracze dostaną do ręki tytuł z pogranicza roguelike’a, w którym głównie będziemy eksplorować losowo generowane lochy przy użyciu unikalnego systemu turowego, gdzie ruchy wykonywane są jednocześnie przez gracza, jak i przeciwników. Pamiętam, że swojego czasu ukończyłem oryginalne Red Rescue Team i muszę przyznać, że pomimo pewnego infantylizmu, gra miała swój urok, dlatego myślę, że warto zainteresować się jej podrasowaną wersją na Switcha.
Ori and the Will of the Wisps (PC/ XONE) – data premiery: 11 marca
Mikołaj: Muszę przyznać, że dopiero niedawno miałem okazję zagrać w pierwszą część, czyli Ori and the Blind Forest. Produkcja Moon Studios z miejsca mnie oczarowała, wciągnęła, przeżuła i wypluła. Podczas zabawy przeżyłem swoisty emocjonalny rollercoaster, a wymagające elementy zręcznościowe niejednokrotnie sprawiły, że miałem ochotę rzucić świeżo zakupionym Switchem. Całość jednak była na tyle piękna, dopracowana i wciągająca, że nie mogłem oderwać się od konsoli, a tuż po obejrzeniu zakończenia szybko dopisałem zbliżającą się kontynuacją do mojej listy. Choć Ori and the Will of the Wisps w założeniu również ma być grą platformową z licznymi elementami zręcznościowymi, to twórcy już przed premierą gry zapowiadają kilka nowości. Przebudowany został system walki, który ma być teraz bardziej dynamiczny. Ponadto podczas zabawy będziemy mieli okazję zmierzyć się nie tylko ze zwykłymi oponentami, ale również z bossami. W Will of the Wisps zabraknie umiejętności. Zostaną one zastąpione „Duchowymi odłamkami”, które będą wpływać na tytułowego bohatera w sposób aktywny oraz pasywny. Jeśli chodzi o warstwę fabularną, to jestem pewien, że twórcy po raz kolejny dostarczą na rynek niesamowitą i poruszającą historię, która na długo zapadnie graczom w pamięć. Odliczam dni do premiery, a jeśli jakimś cudem nie graliście w pierwszą część, to radzę Wam jak najszybciej nadrobić zaległości. Uwierzcie na słowo, nie będziecie zawiedzeni.
NiOh 2 (PC/ PS4/ XONE) – data premiery: 13 marca
Konrad: Ochrzczony japońskim wiedźminem NiOh z 2017, okazał się być niezwykle ciepło przyjętym soulslikiem z akcją rozgrywaną w alternatywnej wersji feudalnej Japonii. Osadzony przed wydarzeniami jedynki NiOh 2 nie będzie starać się odkryć koła na nowo i do czynienia będziemy mieć raczej z typowym „więcej i lepiej”. Nowością względem pierwszej odsłony będzie zdecydowanie możliwość wykreowanie naszej własnej wersji bohatera lub bohaterki, których później zabierzemy w niebezpieczną podróż po pełnych demonów japońskich wioskach i miasteczkach. Dodatkowo jako, że tym razem protagonista gry sam (lub sama) okazuje się być półdemonem, otrzymamy dodatkową mechanikę przemiany w jednego z Yokai, stając się tym samym nie tyko silniejszym, ale także zdecydowanie odporniejszym na wrogie ataki. NiOh 2 z pewnością przypadnie do gustu fanom zarówno oryginalnego Nioha, jak i produkcji sygnowanym logiem From Software.
Panzer Corps 2 (PC) – data premiery: 19 marca
Kasjan: Za sprawą studia Flashback Games strategia Panzer Corps wraca po 9 latach – pierwsza część zebrała całkiem dobre oceny i nawet pomimo solidnego wieku, ciągle jest popularna. Panzer Corps 2 ma zaoferować znacznie więcej niż poprzednik, poza oczywistymi usprawnieniami jak oprawa graficzna (Unreal Engine 4). Twórcy obiecują rozległą kampanię, obejmującą około 60 scenariuszy. Dla fanów skirmishów i rozgrywki wieloosobowej również się coś znajdzie. Z pewnością, mając doświadczenia z częścią pierwszą, czeka nas również mnóstwo modów i rozszerzeń. Przygotujcie portfele.
Doom Eternal (PC/ PS4/ XONE) – data premiery: 20 marca
Kamil: Po tym jak z wypełnionego hitami wiosennego kalendarza wyleciały rodzime Cyberpunk 2077 i Dying Light, perspektywa zbliżającej się premiery Doom Eternal, stała się jakoś bardziej atrakcyjna. Odsłona z 2016 roku okazała się bardzo miłym zaskoczeniem. Niewielu się wówczas spodziewało, że twórcom z id Software tak świetnie uda się przenieść klasyczną rozgrywkę FPS na najnowsze konsole. Wyszło jednak niezwykle miodnie i tego samego możemy się spodziewać po najnowszej odsłonie. W Eternal nasz bohater Doom Slayer będzie gromił hordy demonów nie tylko na Marsie, ale również na jego księżycu oraz na Ziemi. Jeśli dodamy do tego nowe umiejętności protagonisty oraz modyfikacje jego pancerza, to ciężko nie oczekiwać najlepszej gry pierwszego kwartału tego roku.