Od kilku dni Ukraina dzielnie broni się przed atakami ze strony Rosji.
Rosja realizuje brutalną wojnę i spada na nią teraz wiele ograniczeń gospodarczych, ale i społecznych. W dużym stopniu utrudnia to życie młodym ludziom, którzy są konsumentami zachodniej kultury masowej w tym gier, filmów i urządzeń technologicznych.
Ograniczenia dla graczy z Rosji spowodowane wojną na Ukrainie
Z jakimi utrudnieniami w sferze gier i rozrywki internetowej spotkali się w ostatnich dniach Rosjanie? Jest tego sporo to m.ni.:
- Stracili dostęp do platformy Netflix.
- Mają problemy z płatnościami za zakupy gier przez ograniczenia bankowe na różnych platformach.
- TikTok zaczął działać z ograniczeniami.
- NVIDIA, Intelu i AMD wstrzymali sprzedaż swoich produktów w Rosji.
- Epic Games wstrzymał na terenie Rosji mikropłatności w swoich grach.
- Visa i MasterCard zostały zablokowane, więc nie zrobią zakupów na eBay.
- Rosyjscy streamerzy nie mogą otrzymywać wypłat na Twitchu (muszą wybrać inne metody płatności).
- Rockstar Games zawiesił sprzedaż gier, za pomocą swojej aplikacji.
- Gry Xbox Game Studios zniknęły ze Steam w Rosji.
- Samsung zawiesił sprzedaż smartfonów i sprzętu w Rosji.
- Rosjanie zablokowali Twittera i Facebooka na terenie swojego kraju.
- Microsoft zawiesza sprzedaż w Rosji.
- Nintendo blokuje swój cyfrowy sklep eShop.
- LEGO wstrzymuje dostawy swoich produktów do Rosji.
- Electronic Arts usuwa Rosję z FIFA 22 i NHL 22.
- Activision Blizzard, zawiesiło dostęp do mikrotransakcji graczom z Rosji.
- Polskie studia CD Projekt Red i Bloober Team wycofały swoje gry na terenie Rosji i Białorusi.
- Disney, Warner Bros. i Sony Pictures wstrzymują premiery kinowe w Rosji.
Jak wojna z Ukrainą jest opisywana przez portale o grach w Rosji?
Naturalnie, że tamtejsze portale o grach informują o problemach swoich czytelników. Oczywiście w newsach tych nie pada słowo wojna. Najczęściej autorzy piszą, że „decyzja ma związek z rosyjską wojskową operacją specjalną na terytorium Ukrainy”. Nie wchodzą w żadne szczegóły, poza opisaniem kar, jakie spadają na rosyjskich graczy.
Otwarcie przeciw wojnie z przejrzanych stron opowiedział się Gameguru.ru, który opublikował cały artykuł o sankcjach jakie dotknęły rosyjskich graczy (oczywiście pominięto jakiekolwiek czynniki polityczne):
My w GameGuru jesteśmy przeciwni wojnie. W tym momencie wydaje się całkowicie nieetyczne myślenie, że w przyszłości będzie nam trudniej grać. To najmniejszy z problemów – i szczerze mówiąc, w tej chwili nie dbamy o gry. Cóż, walki w końcu się skończą. Ale do tego czasu wszyscy będziemy żyć w zupełnie innym świecie. Nikt nie jest w stanie dokładnie powiedzieć, czym to się okaże, ale teraz jedno jest jasne: dużo trudniej będzie się tam bawić, a powodów do radości będzie mniej.
Reakcja rosyjskich graczy na ograniczenia
Większość z portali nie zablokowała komentarzy, a ich pojawia się pod wpisami dotyczącymi ograniczeń wiele. Co wynika z komentarzy zostawianych przez rosyjskich graczy pod newsami o ograniczeniach? Jak postrzegają ten konflikt i sytuację, która ich spotkała?
Na samym wstępie tej krótkiej analizy trzeba podkreślić, że Rosja zmieniła prawo i mówienie o wojnie grozi więzieniem. Dotyczy to także mówienia nieprzychylnie o obecnej władzy czy sytuacji geopolitycznej. Jednym słowem, za wyrażanie odmiennego zdania na temat polityki, można wylądować w więzieniu, mieć utrudnienia w codziennym życiu lub otrzymać karę finansową. Dlatego to całkiem zrozumiałe, że ludzie boją się i nie wyrażają otwarcie swoich odmiennych opinii, przez co z pewnością proporcja komentarzy pozytywnie odnosząca się do inwazji i Putina, nie odzwierciedla faktycznych nastrojów społecznych.
Działać też może cenzura, która kasuje niezbyt wygodne komentarze. Na stronach gamemag.ru nawet delikatne komentarze na temat rozwoju gospodarczego, zamiast wojny są czasami zaznaczane jako zgłoszone do moderacji.
Przechodząc do sedna – jak rosyjski odbiorca kultury gracz, internauta, fan filmów odbiera ograniczenia?
Przejrzeliśmy m.in. gameguru.ru, igromania.ru, shazoo.ru, vgtimes.ru, gamemag.ru. Większość komentarzy pochodzi ze starych kont (nie zostały utworzone pod wpływem chwili, a są aktywne na tych portalach od kilku lat).
Pod większością newsów o ograniczeniach przewijają się podobne wątki. Wielu komentujących uważa, że nie ma się czym przejmować i nie jest to żadna strata dla Rosjan, a oni sami ratują Ukraińców od nazistów.
W komentarzach bardzo rzadko pada słowo wojna czy nawet interwencja. Gdybyśmy nie wiedzieli, że toczą się walki w Ukrainie, można byłoby odebrać sankcje jako niesprawiedliwe i niezrozumiałe. Zachodnie państwa i firmy po prostu histeryzują i w końcu będą musiały się opamiętać. Nakładają sankcje bez większej przyczyny.
- TikTok na pewno nie będę żałował…
- To dobra wiadomość. Młodzież stanie się mądrzejsza. (o blokadzie TikToka).
- Mimo konsekwencji: Rosjanie nie porzucają swoich” (chodzi o Ukraińców, których ratują specjalną operacją wojskową).
- Mimo wszystko solidna propaganda LGBT i prawie nie było normalnych treści, teraz można zaoszczędzić pieniądze. – na temat blokady Netflixa w Rosji.
- Współczuję fanom hokeja. Usunięto jedną z najsilniejszych drużyn (news o usunięciu Rosji z NHL 22).
- Ludzie otrzymują pomoc, a nie są zakładnikami nazistów, jak w Mariupolu czy Charkowie.
- Cóż, teraz przynajmniej dowiedzieli się, że kiedyś mieli rosyjski rynek. Chociaż teraz z ich cenami, generalnie mogą zamknąć swój sklep. – na temat zablokowania Nintendo eShop.
- Czas zastąpić importy radzieckimi projektantami. Nawiasem mówiąc, były fajne w swoim czasie, rozwijały dzieci lepiej niż jakiekolwiek Lego. – na wieść o zaprzestaniu importu Lego.
- Gdyby nie Rosja to nikt by o Wiedźminie nie słyszał. Wypromowaliśmy ich markę, a oni tak się nam odwdzięczają. Zapamiętamy to sobie, bo w końcu i tak wrócą. – o wycofaniu przez CD Projekt Red swoich gier z Rosji i Białorusi.
- Pozwoliliśmy im na niezależność (Polakom), a oni teraz się rzucają. Połowa obecnej Europy powinna należeć do Rosji i tak w końcu będzie – o wycofaniu przez CD Projekt Red swoich gier z Rosji i Białorusi.
- Świat jeszcze nas przeprosi. – o wycofaniu gier z Rosji i Białorusi przez Take-Two.
Nie brakuje głosów, by wrócić do Torrentów. Według jednego z newsów, rosyjski urzędnik zaproponował by wznowiono działalność pirackiej strony RuTracker.org, która została zamknięta kilka lat temu.
Zachód nie chce rosyjskich pieniędzy, więc poradzą sobie za pomocą Torrentów. Jeden z komentujących ubolewa jednak, że przez to nie będzie tłumaczeń na język rosyjski i będzie trzeba grać po angielsku.
Ograniczenia są tylko czasowe i wszystko wróci do normy. Według komentującego to taka zagrywka, by nie ucierpieć wizerunkowo:
Firmy nie opuszczają rynku, tylko wstrzymują sprzedaż. Jak tylko wszystko wróci do normy, wrócą. Czy naprawdę wierzysz, że zależy im na jakiejś Ukrainie na innym kontynencie? To tylko „odwołanie” Rosji, a teraz ważniejsze jest, aby nie poniosła szkody wizerunkowej i nie wspierała Ukrainy.
Użytkownik Legato, który ma swoje konto na gamemag.ru od 2009 roku uważa, że ograniczenia mogły być zrobione w każdym momencie, trzeba wspierać armię:
Wszystko, co jest zablokowane, to małe dźwignie nacisku, nie daj się zwieść tym gównianym ludziom. Mogli to zrobić w czasie pokoju w każdej chwili. Wspieraj armię, bez niej jesteśmy niczym.
W innym wątku ten sam użytkownik, do innego komentującego pisze „Jesteś gotowy za to dostać 15 lat?”, a potem podkreśla, że nie jest to groźba „nie grożę, ale nigdy nie wiadomo, jak policja to odbierze”.
Gdy ktoś ma odwagę i stawia celne argumenty może przeczytać także, że głosi propagandę: „Za fałszywą propagandę przeciwko wojskom Rosji przewidziana jest odpowiedzialność karna. Gratulacje, masz to.”.
W newsie o potępieniu przez PayPal działań Rosji czytamy m.in:
Hipokryzja Zachodu nie zna granic, gdzie byliście wszyscy, kiedy zamach stanu został przeprowadzony bezkarnie? Gdzie byłeś, gdy bez wahania neonaziści Ukrainy machali faszystowskimi flagami i symbolami? I do diabła z wami wszystkimi! WRÓG ZOSTANIE ZNISZCZONY! ZWYCIĘSTWO BĘDZIE NASZE!
Często powtarza się także wątek Zachodu, który wszystkiego pożałuje i jeszcze będzie błagać Rosjan o przebaczenie:
I to wszystko, co może zrobić zgniły Zachód. Nie będą nas tolerować, ale my wszystko zniesiemy. My wytrzymamy. Przyczołgają się do nas, będą błagać.
Sam Putin to bohater, bo dzięki jego działaniu nie ma wojny na terenie Rosji, a poza granicami Państwa (srebrny_agito na gamemag.ru):
To dopiero początek! Powrót do normalnego życia wcale nie jest spodziewany w najbliższej przyszłości (boję się sobie nawet wyobrazić, ale np. demilitaryzacja skończy się za 2-3 miesiące, denazyfikacja potrwa dłużej niż rok)! Retoryka Zachodu o zniszczeniu Rosji na wszystkich frontach tylko się nasila i będzie rosła! Gdyby nie Putin, walczyliby na naszym terytorium!
Nie brakuje także pogardy dla osób, które uważają, że coś straciły przez sankcje. Są one uzależnione od zachodniej zgubnej kultury:
„Ty sam musisz zrozumieć siebie i zrozumieć kim jesteś (zachodnią prostytutką) lub osobą, która kocha swoją ojczyznę!!! Zdecyduj szybko lub wynoś się z kraju, jeśli boisz się trudności. Mam dość oglądania, jak stado kretynów boi się wszystkiego, i mówi „straciłem” wiele rzeczy w związku z ostatnimi wydarzeniami. Ale absolutnie mnie to nie obchodzi, a większość uzależnionych zwierząt umrze tak samo jak zwierzęta.”
Niektórzy użytkownicy jak np. aptem4ka są oburzeni, że sankcje dotykają zwykłych ludzi. Za to co go spotkało już nie skorzysta z usług, które tak potraktowały Rosjan:
Wcześniej sankcje były uzasadnione, mówią, są przeciwko biurokratom, władzom itp. A teraz są otwarcie przeciwko zwykłym dorosłym i dzieciom na poziomie krajowym. No tak, to rosyjskie dzieci bawiące się w fortnite są winne stworzenia sytuacji, w której Federacja Rosyjska wkracza na Ukrainę, więc należy na nie nałożyć sankcje…I choć ja, j k prawie wszyscy, nie rozumiem motywów „operacji specjalnej” i są po prostu przeciwni wojnie, ale ta sytuacja pokazała, do których „sklepów” nie pójdę, a których gry „kupię” na torrentach nawet po ustabilizowaniu się sytuacji
Są jednak odosobnione głosy osób, które opierają się kremlowskiej propagandzie i nie sa przychylni wojnie. Nie brakuje także głosów rozsądku, że wojna jest szkodliwa i nikt na niej nie zyskuje.
„Proszę obudź mnie, to wszystko jest jakiś okropny sen” napisał iVladYKT na wieść o zablokowaniu sklepu Nintendo.
Jeden z użytkowników twierdzi, że władze: „Najwyraźniej na tle przegranej wojny postanowili w ogóle zablokować i zniszczyć wszystkie alternatywne źródła informacji”.
Jeden z komentujących zauważa, że większość uważa, że nie ma problemu przez ograniczenia: „Znowu, „nie potrzebujemy tego”. Kiedy cena chleba wzrośnie, powiecie, że chleba też nie potrzebujecie, bo jesteście na diecie?”.
Użytkownik Termillion nie bał się wprost napisać swojego zdania:
„W Odessie na razie wszystko jest stosunkowo cicho, choć od czasu do czasu słychać syrenę i wybuchy. W innych miastach to kompletna blaszka, to nie Bandera i naziści giną, ale zwykli cywile. Bombarduje się wszystko na oślep, nawet szpitale i szkoły. Wczoraj wasze pociski uderzyły w największą elektrownię atomową w Zaporożu, radioaktywna chmura może skierować się w waszym kierunku. Nie zrozum mnie źle, rzeczywistość wcale nie jest tym, co widzisz w telewizji. Jeśli chcesz poznać prawdę, po prostu porozmawiaj z rosyjskojęzycznymi Ukraińcami, a wtedy sam wyciągniesz dowolne wnioski. Myślący może łatwo odróżnić prawdę od kłamstwa, jeśli tylko istnieje pragnienie poznania tej prawdy.”
Niektórzy ukraińscy użytkownicy otwarcie bronią Ukrainy:
Ukraina „zbombardował” DRL? porównaj, w jakie ruiny Rosja zamieniła Charków, Marupol, Kijów w ciągu 8 dni i 8 lat „bombardowania” Doniecka-Ługańska! Kogo tam ratujesz, gdzie są radosne spotkania „wyzwolicieli”??? Wszyscy, którzy chwycili za broń, by bronić ojczyzny, byli nazistami? I co teraz, zabić 20 milionów „nazistów”? Rosja to nazistowskie Niemcy w ’39!
Takie postawy spotykają się jednak z dość dużą krytyką. Osoby krytykujące wojnę, widzące w niej negatywne skutki lub prezentujące jej inny obraz są najczęściej wyzywane od lewactwa, neonazistwów, banderowców, Ukraińców. Czasem po prostu stwierdzają, że takie osoby są ograniczone i nie chcą spojrzeć szerzej na trwającą sytuację. Zyskuje na tym tylko Zachód, który chce powiększyć strefę wpływów, podporządkować ich gospodarczo i zarobić wiele pieniędzy na sprzedaży starej broni do Ukrainy (pod pozorem niesienia pomocy).
Prawdopodobnie Ukraincy i Zachód celowo wysadzają swoje budynki, bo Rosja nie ma w tym najmniejszego interesu (Ainlaizer):
Jest jasne, że Ukrainiec, który podczas działań wojennych zobaczy eksplozję budynku na Ukrainie, pomyśli, że ta eksplozja jest spowodowana przez Rosjan. Ale w rzeczywistości mógł to być też wypadek, bo budynek można było opuścić w pośpiechu, nie mogło być przepisów przeciwpożarowych, a działania sił ukraińskich mogły być winą, a nawet prowokacją ze strony Zachodu. Dostępnych jest kilka opcji. Nie wykluczam, że Rosjanie mogli coś zniszczyć, w końcu nie można wykluczyć czynnika ludzkiego. Ale jestem pewien, że rosyjscy żołnierze nie będą celowo bombardować szpitali czy szkół, nawet z powodu człowieczeństwa czy czegoś takiego, ale po prostu dla Rosji szkody wynikające z podkopania szkoły na Ukrainie będą znacznie większe niż dla samej Ukrainy. Teraz cały świat to obserwuje, już zepsuliśmy sobie reputację, więc po co psuć ją jeszcze bardziej, skoro eliminacja takiego obiektu nie przynosi nam żadnej korzyści. Lepiej wydać rakiety na bazę wojskową.
Podsumowanie
Powyżej zacytowane komentarze to jedynie ułamek dyskusji na temat sankcji. Widać, że mimo gorącej wymiany zdań komentujący starają się unikać słowa wojna i narażać się władzy. Olbrzymia ilość komentujących popiera działania Rosji, a sankcje uważa, za przejaw histerii lub światowego spisku. Spora część graczy twierdzi, że sankcje niewiele ich ograniczą, a firmy, które je nakładają, będą jeszcze tego żałować i błagać o przebaczenie.
Tak jak wspominałem na początku, mówienie o wojnie grozi w Rosji poważnymi konsekwencjami, a komentarze internetowe, zwłaszcza stałych użytkowników danych stron łatwo jest namierzyć. Mimo to nie brakuje odważnych opinii opowiadających się przeciwko agresywnym działaniom i polityce, jaką prowadzi Putin. Trzeba jednak pamiętać, że w Rosji wolność słowa nie ma miejsca i biorąc jednak pod uwagę wszechobecną propagandę w krajowych mediach oraz strach obywateli przed dotkliwymi karami, ciężko jest stwierdzić, jaka jest realna świadomość młodych Rosjan na temat konfliktu na Ukrainie oraz jak się do niego ustosunkowują.
Jeśli chcesz wspomóc ofiary rosyjskiej agresji w Ukrainie możesz zrobić to tutaj.