Choć Firma Natec Genesis istnieje zaledwie od 2011 roku, brawurowo wdarła się na rynek sprzętu gamingowego. Niespełna pięć lat, to dość niewiele by wypromować markę, ale Natec Genesis udziałem w wielkich imprezach, jak chociażby targi Gamescom w Kolonii, na trwałe zaistniała w świadomości graczy. Jej główną zaletą jest łączenie gamaingowej funkcjonalności i designu z wysoką jakością i przystępną ceną. Czy udało im się to osiągnąć w przypadku Gamepada PV59?
Bezprzewodowy kontroler Natec Genesis PV59 jest urządzeniem kompatybilnym z komputerami osobistymi oraz konsolą PlayStation 3. Można go nabyć w sklepach internetowych już za 99 zł, co jak na pad z wbudowanym akumulatorem, jest ceną kuszącą. Tak więc pierwszy wyznacznik cechujący sprzęt od Natec Genesis został spełniony, otóż PV59 jest stosunkowo niedrogi. Jednak co z resztą?
Jakość
Pierwsze wrażenie obcowania z PV59 jest bardzo pozytywne. Kontroler wykonany jest schludnie, nie trzeszczy w rękach, a gdy się nim potrząśnie, raczej nie sprawdza się jako grzechotka. Uwagi te można uznać za dość banalne, ale jednak budżetowe sprzęty dla graczy bardzo często już po wyciągnięciu z pudełka sprawiają wrażenie jakby się miały rozlecieć. PV59 ma więc solidna konstrukcję. Co do jakości plastiku, trudno ocenić, gdyż został on zakamuflowany pod gumową powłoką. Ma ona sprawić, że pad będzie się dobrze trzymało i nie będzie się wyślizgiwał z ręki. Zdecydowanie wolę twardy matowy plastik, ale gumowana powierzchnia jest z kolei lepsza od świecącego. Gałki analogowe chodzą sprawnie i miękko i są wykonane z wytrzymałej, ale średnio wygodnej twardej gumy. Przyciski chodzą dość głośno, ale nie na tyle by mogło to przeszkadzać. Wielkim minusem jest jednak działanie triggerów. Górne zupełnie niepotrzebnie klikają, z kolei dolne spusty po kilku minutach gry w strzelanki zaczynają skrzypieć jak szafa mojej babci. Jest to na tyle uciążliwe, że nocna sesja z padem w dłoni może się zakończyć obudzeniem reszty domowników.
Design
Gamepad PV59 nie straszy niezgrabną sylwetką, ale też raczej nikogo nie zachwyci bryłą. Tak więc, konkursu piękności by nie wygrał, ale wygląda dość oryginalnie. Twórcy nie zamierzali kopiować klasyków, co oznacza, że trudno się w nim doszukiwać analogii do wyglądu kontrolerów konsol Sony czy Microsoftu. Pad jest wygodny i wcale nie tak duży, jak prezentuje się na zdjęciach. Twórcy podczas jego projektowania nie stawiali efektowności nad efektywnością, dlatego wiele elementów jak wklęsłe gałki analogowe czy gumowa powierzchnia, stworzone są z myślą o wygodzie gracza.
Funkcjonalność
Granie na PC z pewnością ułatwia praca w dwóch trybach: X-Input i D-Input. Gamepad jest wykrywany w większości najnowszych gier na PC. Po przełączeniu na odpowiedni tryb można także grać w starsze gry, w których ustawienia przycisków trzeba wykonać samodzielnie. Podłączenie PV59 do PlayStation 3 również jest banalnie proste. Wystarczy włożyć nadajnik do wejścia USB w konsoli i włączyć kontroler. Niestety nie wszystkie możliwości oryginalnego pada Sony są dla nas dostępne. Brak podglądu stanu naładowania baterii nie jest wadą wpływającą znacznie na funkcjonalność sprzętu, ale trzeba jednak ten fakt podkreślić. Gdy kontroler będzie się nam rozładowywał, poinformuje nas tradycyjnie szybkim miganiem diody między gałkami analogowymi. Akumulator jest dość wytrzymały i starczy nam na tydzień grania po 1-2 godziny dziennie. Gdy kontroler nam się rozładuje podczas grania, możemy czy to na PC, czy to na PS3 kontynuować rozgrywkę w trakcie ładowania akumulatora.
Wrażenia z gry gamepadem Natec Genesis PV59 zależą od tego w jakie produkcje grywamy. Kontroler bez zarzutu będzie się sprawdzał w grach sportowych, platformówkach i grach TPP nie wymagających precyzyjnego celowania. Z kolei zupełnie zawiedzie nasze oczekiwania w strzelankach zarówno TPS jak i FPS. Mało precyzyjne analogi potrafią dać ostro w kość podczas celowania. Sprzęt testowałem m.in na grach Max Payne 3, Far Cry 3 oraz Uncharted 2 i w każdej z nich sprawdzał się kiepsko, uniemożliwiając precyzyjne strzelenie. Gdy do niezadowalającej pracy drążków dodamy jeszcze skrzypiące spusty, to gra w shootery szybko może się okazać prawdziwym koszmarem, nie tylko dla gracza, ale również dla osób z jego otoczenia.
Podsumowanie
Bezprzewodowy gamepad Natec Genesis PV59 jest przyzwoitym sprzętem za rozsądną cenę, ale jego grupą docelową są raczej casuale. Gracze traktujący swoje hobby dość poważnie na pewno nie będą z niego zadowoleni, chyba że ograniczają się do produkcji, w których precyzyjny analog jest sprawą drugorzędną.
Gamepad Natec Genesis PV59 – specyfikacja techniczna
- Liczba przycisków: 12 w tym 10 przycisków akcji.
- Analogowe joysticki: Dwa.
- Wykończenie: Gumowany plastik.
- Komunikacja: Bezprzewodowa 2.4 GHz.
- Zasięg: 10 metrów.
- Zasilanie Wbudowany: akumulator.
- Komunikacja: USB 2.0.
- Wibracje: Tak.
- Platformy: PlayStation 3, PC.
- Tryby: D-input oraz X-input.
- Oprogramowanie: Nie.
- Kraj produkcji: Chiny.
Sprawdź gdzie kupisz najtaniej gamepad Natec Genesis PV59.
Ocena: 6,5