Elite: Dangerous, czyli symulator kosmiczny, który na komputerach stacjonarnych zadebiutował 16 grudnia ubiegłego roku, rozchodzi się jak świeże bułeczki. Obecne wyniki sprzedaży to ponad 300 tys. kopii, czyli o wiele więcej niż mieli nadzieje przed premierą sprzedać – twórcy gry. Dzięki tak udanym pierwszym czterem tygodniom, firma zanotowała przychód w wysokości przekraczającej 14 mln funtów. Warto przypomnieć, że gra prawdopodobnie nigdy by nie powstała, gdyby nie akcja na podupadającym obecnie Kickstarterze.
Tytuł w głównej mierze opiera się na rozgrywce sieciowej, choć istnieje również możliwość samotnej zabawy. Studio Frontier Developments, będące producentem i wydawcą gry doniosło, że na serwerach zarejestrowało się już 250 tys. graczy i liczba ta cięgle rośnie.