Lata 80’ ubiegłego wieku były przełomowym czasem dla branży gier wideo, to właśnie wtedy nastąpił wielki postęp komputerowy, a coraz większe grono ludzi zaczęło zgłębiać temat gier. To wtedy narodziły się pierwsze gry RPG, planszowe produkcje, gdzie główną rolę odgrywała wyobraźnia, a system komputerowy i generator losowości zastępowały kostki i kartki papieru. Po latach, tego typu gry powracają do łask, a jedną z nich jest Darkest Dungeon.
Darkest Dungeon to tytuł wyprodukowany przez studio Red Hook, który jest klasycznym turowym RPG’iem. Akcja toczy się w przygnębiającym i szarym świecie, przypominającym średniowiecze. Gra od początku, do samego końca utrzymuje ten sam ponury, smutny klimat, mający wprowadzić nas w stan, w którym nie ma nic pewnego, prócz śmierci. Fabuła gry również nie jest zbyt kolorowa, albowiem naszym celem jest przywrócenie świetności staremu i zapuszczonemu dworkowi, który od lat należał do naszej rodziny, a teraz, poprzez złe zarządzanie stał się ruiną, pełną demonów i niebezpieczeństw.
W grze do dyspozycji mamy wielu bohaterów, takich jak okultysta, krzyżowiec, czy łotrzyk. Podczas naszych wędrówek zdobywają oni doświadczenie, co daje możliwość podwyższenia ich statystyk. Najciekawszą rzeczą, którą w tej kwestii oferuje nam tytuł jest system psychiki bohaterów. Każdy z nich może mieć swoje skrzywienia, np. nimfomania, czy paniczny lęk przed określonym typem potworów. Dodatkowo, prócz wskaźniku HP, każdy bohater ma wskaźnik wytrzymałości psychicznej. Po przekroczeniu odpowiednich progów, może on doznać załamania nerwowego, paranoi, czy ataku serca, przez co może umrzeć. W Darkest Dungeon śmierć bohaterów jest permanentna, co znaczy, że gdy odejdą, nie możemy ich przywrócić do życia i tracimy dostęp do nich na zawsze. Z pomocą przychodzi nam wtedy dyliżans znajdujący się w Hamlecie – naszym dworku. Pozwala on nam rekrutować nowych bohaterów, którzy są gotowi do walki i głodni przygód. W naszym miasteczku mamy też nieco więcej placówek ułatwiających nam rozgrywkę, takich jak tawerna czy świątynia – w obu przybytkach bohaterowie mogą regenerować stracone punkty psychiki. Budynki w miasteczku ulepszamy poprzez zdobywanie zagubionych pamiątek rodzinnych (heirlooms), które odnaleźć możemy podczas wędrówek.
System walki nie zaskakuje, typowa turówka, gdzie naszym celem jest jak najszybsze wykończenie wroga tak, by nasi bohaterowie byli w stanie dalej kontynuować podboje. Warto więc mieć zrównoważony zespół, który pozwoli nam wyjść z każdej opresji. A opresji jest co nie miara, gdyż gra ma piekielnie wysoki poziom trudności, permanentna śmierć i brak możliwości wczytania zapisanej gry nie pomagają, a często deprymują i zniechęcają.
Na uwagę zasługuje genialna oprawa audiowizualna – jest ona niemal idealna. Ponura, rysunkowa, typowo komiksowa kreska wygląda bardzo dobrze i solidnie, co grze nadaje odpowiedni klimat i aż chce się zatopić w ten okrutny świat. Ścieżka dźwiękowa współgra z grafiką, co sprawia, że gra trzyma nas w napięciu i dodaje suspensu. Podczas rozgrywki towarzyszy nam też lektor, który w odpowiedni sposób komentuje nasze poczynania i sytuację w grze.
Darkest Dungeon jest zdecydowanie tytułem godnym polecenia, w grę można grać godzinami i stracić poczucie czasu, gdy przemierzamy najciemniejsze lochy naszych włości. Całość, to naprawdę solidna produkcja warta każdego centa. Gra kosztuje jedynie 19,99€, a może oferować dziesiątki godzin rozrywki. Jedynym mikro minusem może być brak opcji zmiany stopnia trudności – dla wielu graczy tytuł może być po prostu niegrywalny, ze względu na problemy z opanowaniem gry i skomplikowaną budowę systemu rozgrywki. Niemniej jednak Darkest Dungeon to gra, którą każdy fan turowych RPG może kupować w ciemno i być pewien, że będą to dobrze wydane pieniądze.
Co się podoba:
- Rozbudowana i dobrze działająca mechanika
- Urzekająca, mroczna grafika
- Rozbudowany system psychiki bohaterów
Co się nie podoba:
- Trochę zbyt wysoki poziom trudności dla początkujących