Ostatnie tygodnie mogły być spożytkowane na ogrywanie kupek wstydu, rozszerzeń do naszych ulubionych gier, czy nawet – tak, to się zdarza! – growy detoks. Marzec, zwłaszcza ten, to okres gdy na rynek trafia coraz więcej dobrych gier i uważam, że w najbliższym czasie każdy znajdzie coś dla siebie. Przed Wami 5, naszym zdaniem, najciekawszych premier marca, ale nasza lista na dole artykułu, również jest warta uwagi. Polecamy się jak zawsze i czekamy na dyskusję.
Maquette (PC, PlayStation 4, PlayStation 5) – 2 marca
Robert: Ciekawa pierwszoosobowa gra logiczna zainspirowana malarstwem M.C. Eschera, która prezentuje dosyć unikalny pomysł na rozgrywkę. Motywem przewodnim Maquette ma być jednoczesne istnienie dwóch światów – dużego i mieszczącego się w nim małego. Zagadki zostaną tu oparte o to, że manipulując przedmiotami na jednej makiecie, wpływamy na ich ruch w drugiej. Przykładowo, przenosząc małe przedmioty z dużego świata do małego będziemy mogli sprawić, by stały się one gigantyczne. Co więcej, czasem może się okazać, że ten duży świat to w rzeczywistości mały świat, a za murami kryje się jeszcze większy i wytwarza się tym samym nieskończona pętla światów, co nazywamy fachowo rekurencją. Ufff! Może w tej chwili brzmi to skomplikowanie, ale wystarczy obejrzeć jakiś fragment rozgrywki, by mniej więcej załapać, o co chodzi. Ponadto, Maquette ma być artystyczną grą opowiadającą w nietypowy sposób o historii miłosnej. Jeśli jesteście więc spragnieni niespotykanych wyzwań logicznych, gra od studia Graceful Decay czai się za rogiem!
Blind Drive (PC) – 10 marca
Robert: Blind Drive to coś, czego nie da się w pełni opisać słowami. To bardzo prosty, a jednocześnie na tyle innowacyjny pomysł, że produkcja studia Lo-Fi People pretenduje do miana jednej z moich prywatnych gier roku, mimo że mamy dopiero marzec. Blind Drive to bowiem gra, w którą można grać na ślepo. Ba! To wręcz wskazane, by obwiązać sobie oczy kawałkiem szmaty, włożyć słuchawki i przetestować, jak dobrzy jesteśmy w… jeździe pod prąd po autostradzie… Tak, bohater odzyskuje przytomność w samochodzie, odzywa się do niego dziwny głos i rozkazuje jechać. Problem w tym, że nic nie widzi i tylko nasz wytężony słuch może uratować go od kraksy! Blind Drive pokochałem po krótkim kontakcie z demem. Dzięki temu, że możemy w to grać na ślepo, immersja rośnie pod niebiosa i czujemy się, jakbyśmy zaraz naprawdę mieli przywalić w jakieś auto! To w sumie taki VR dla biedaków, takich jak ja, którzy nie mają gogli, a chcą poczuć się, jakby byli częścią gry. Gdy zamkniemy oczy, sam słuch do tego wystarczy.
It Takes Two (PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X) – 26 marca
Konrad: Joses „Fuck the Oscars” Fares po raz kolejny stawia na kanapową kooperację, idąc za ciosem po kapitalnym A Way Out z 2018 roku. Nadciągające It Takes Two ponownie pozwoli graczom zagrać wspólnie zarówno w sieci, jak i lokalnie, w obu przypadkach wymagając wyłącznie jednej kopii gry. Tym razem zamiast historii gangsterskiej dostaniemy opowieść o próbie pogodzenia rozwodzącego się małżeństwa przez ich własną córkę, która przypadkowo przenosi ich umysły do dwóch lalek własnej roboty. Główną mechaniką It Takes Two będą sekwencje zręcznościowe, jest to w końcu platformówka, wzbogacane różnego rodzaju łamigłówkami, lecz nie zabraknie również dynamicznej walki zarówno wręcz, jak i dystansowej. Wygląda więc na to, że pod względem rozgrywki najnowsze dzieło studia Hazelight będzie najambitniejszą grą z całego ich portfolio. Werbujcie więc drugich graczy, premiera już za miesiąc.
Monster Hunter: Rise (Nintendo Switch) – 26 marca
Bartek: Monster Hunter tworzony wyłącznie z myślą o konsoli Nintendo Switch i to w oparciu o potężny, jak już zdążyliśmy się nie raz przekonać, silnik RE Engine? Tak, poproszę! Nowa odsłona cyklu zatytułowana Monster Hunter: Rise zadebiutuje na rynku już w marcu tego roku i wprowadzi do serii wiele ciekawych nowinek. Pierwszą z nich będzie chociażby mały robaczek nazwany Wirebug, dzięki któremu będziemy mogli rozwinąć nasze combosy m.in. o powietrzne ataki. Sama rozgrywka będzie zasadniczo rozwinięciem tego, z czym mieliśmy już do czynienia w MH: World, więc o gameplayowym drewnie ze starszych części zdecydowanie możemy zapomnieć, w końcu. Twórcy zadbali również o większą swobodę w poruszaniu i różnorodność terenu, dzięki czemu będziemy mogli wspinać się na góry i inne elementy otoczenia prawie tak, jak w Breath of the Wild. Ciekawie zapowiada się również setting produkcji, oparty o feudalną Japonię. Nie zabraknie w nim nowych stworów w stylu legendarnych yokai oraz odpowiednio dostosowanej flory i fauny. Już od pierwszych materiałów możemy spodziewać się hitu na mnóstwo godzin, więc warto zaplanować sobie marcowy urlop już teraz.
Evil Genius 2: World Domination (PC) – 30 marca
Kasjan: W przypadku tej produkcji, liczę na coś więcej, zwłaszcza, że przesunięto premierę gry z powodu pandemii i dlatego na wyczekiwaną kontynuację świetnego Evil Genius musimy poczekać do końca pierwszej połowy 2021 roku. Skąd u mnie taki hype akurat na Evil Genius 2? „Jedynka” to trochę zapomniana gra, która była bardzo oryginalna i dała się poznać jako świetna strategia z charakterystyczną oprawą i toną absurdalnego humoru. Sequel nawet śmie coś zmieniać w pierwotnych założeniach i będzie bił w podobne tony. Czeka na nas zatem budowa ogromnej, tajnej bazy na własnej wyspie i stworzenie maszyny, która będzie nam pozwalała przejąć dominację na świecie. Zacieram rączki i już pod koniec miesiąca będę siać zło na całym cyfrowym świecie.
Gry warte uwagi
- Monster Jam: Steel Titans 2 (PC, PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch) – 2 marca
- Stronghold: Warlords (PC) – 9 marca
- Lust from Beyond (PC) – 11 marca
- Mundaun (PC, PlayStation 4, PlayStation 5 Xbox One, Xbox Series) – 16 marca
- Endzone: A World Apart (PC) – 18 marca
- Mr. Prepper (PC) – 18 marca
- Balan Wonderworld (PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series, Nintendo Switch) – 26 marca
- Spacebase Startopia (PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series) – 26 marca