Bloodborne to wielki exclusive na konsolę PlayStation 4, który przypadł do gustu nie tylko graczom ale również recenzentom, dlatego nie ma co się dziwić, że Sony miało spore oczekiwania odnośnie sprzedaż. Jednak w pierwszym tygodniu sprzedaży, produkcji studia From Software, nie udało się wspiąć na sam szczyt listy najlepiej sprzedających się gier zarówno w Japonii jak i w Wielkiej Brytanii.
Dziwi to tym bardziej, że konkurencja nie była najmocniejsza. W Kraju Kwitnącej Wiśni Bloodborne zajęło trzecie miejsce i przegrało z One Piece: Pirate Warriors 3 (PS3) oraz Sword Art Online: Lost Song (PS Vita), czyli produkcją na starą generacje i zaniedbaną kieszonsolkę. Ale kto zrozumie Japończyków.
O wiele bardziej dotkliwa jest zapewne porażka w Wielkiej Brytanii, gdzie Bloodborne przegrało bezpośrednie starcie z Battlefield Hardline. Co stoi za tym, że wielka akcja promocyjna oraz pozytywne opinie nie przekładają na rewelacyjne wyniki sprzedaży? Być może ma na to wpływ fakt, że gra była reklamowana jako produkcja dla hardcorowców. Obawy przed poziomem trudności mogły więc wystraszyć spora grupę potencjalnych klientów.
