Podstawka gry Beholder miała światową premierę pół roku temu, a w Polsce tytuł zadebiutował w wersji fizycznej przed miesiącem. Produkcja przenosi nas do totalitarnego państwa, gdzie mamy pełnić rolę nadzorcy w jednym z apartamentów. Jest to naprawdę dobra gra o czym możecie przeczytać w mojej recenzji, więc ucieszyłem się, że został zapowiedziany dodatek.
Beholder – Błogi Sen przedstawia to co się działo tuż przed wydarzeniami z podstawki, a mianowicie ostatnie dni poprzedniego zarządcy. Została wprowadzona nowa ustawa, która ma na celu zwiększenie miejsc pracy dla młodych ludzi. Brzmi cudownie, ale wcale taka nie jest, ponieważ dzieje się to kosztem wszystkich obywateli powyżej 85 roku życia. Tych którzy osiągnęli ten wiek czeka eutanazja, a nasz protagonista Hektor niestety należy do tej grupy. Przynajmniej w papierach, bo w rzeczywistości jest dwadzieścia lat młodszy. Natychmiast po otrzymaniu niespodziewanej kartki na urodziny z informacją, że ma stawić się w ciągu dwóch tygodniu w Centrum Eutanazyjnym, rozpoczynamy próbę uratowania naszego biednego zarządcy. Podczas tej nawet kilkugodzinnej rozgrywki, przychodzi nam też poznać przeszłość mieszkańców naszego budynku, która często jest pełna dramatów. Niektórych przyjdzie nam być świadkiem.
Fabularnie dodatek prezentuje się naprawdę dobrze. Warto w niego zagrać by uzupełnić sobie historie ludzi, którzy przewijają się w podstawce (a także poznać wielu innych) oraz poznać poprzedniego zarządce. Dużo więcej na temat tego DLC nie można powiedzieć. Mechaniki oraz oprawa audiowizualna są dokładnie takie same jak w głównej historii, czyli przyzwoite. Przychodzi nam podejmować wiele decyzji, ale tutaj jest ich ciut mniej i są łatwiejsze, choć nie można powiedzieć, że jest banalnie. Cena za Błogi Sen nie jest raczej wygórowana, ponieważ wynosi niecałe 4 euro, czyli około 17 złotych. Zaś w przypadku zakupu podstawki z DLC na Steam przyjdzie zapłacić trochę ponad 11 euro.