Battle Brothers – gramy we wczesną wersję projektu

Battle Brothers art 2

Battle Brothers to gra, która we wczesnym dostępie jest już od niemal półtora roku, ale pracujące nad nią Overhype Studios systematycznie ją usprawnia. Przyznam się szczerze że z wielkim zaciekawieniem siadałem do tej gry – twórcy jasno wyrazili się, że inspiracjami dla nich były m.in. serie Mount & Blade oraz Jagged Alliance. Obydwie lubię, dlatego musiałem w ten tytuł zagrać.

Na wstępie zaznaczę, że wersja w którą grałem jeszcze nie wydaje się zmierzać do pełnej – brakuje trochę zawartości, twórcy obiecują jeszcze kolejne poprawki i dodatki. Mimo wszystko przez te półtora roku Battle Brothers ciągle zmienia się na lepsze, a potwierdzeniem tego jest fakt, że gracze bardzo pozytywnie oceniają pracę niemieckiego studia.

battle-brothers-1

W Battle Brothers, niczym w Mount & Blade, dowodzimy swoim wojskiem poruszając się po generowanej losowo mapie świata, na której rozsianie są wioski i zamki należące do różnych frakcji. Całość utrzymano w ponurych klimatach średniowiecza i fantasy – z toporami, mieczami, łukami, ale bez magii.   W przeciwieństwie do wspomnianej serii naszymi wrogami nie tylko będą bandyci, czy też inne królestwa, ale i orkowie, gobliny oraz nieumarli.  Oczywiście odpowiednio zaakcentowani, jak również z własną taktyką w walce. Celem gracza jest wyszukiwanie zleceń i ich realizacja, rozwijanie swojej małej armii i bogacenie się.

battle-brothers-2

Mikrozarządzanie w Battle Brothers wypada całkiem nieźle. Naszymi wojakami trzeba odpowiednio zarządzać. Począwszy od dobranie im porządnego ekwipunku po zapewnienie im żywności. Zadbano nie tylko o kupno jedzenia, ale też o niszczenie sprzętów, uzupełnianie strzał i bełtów, czy też lekarstw. Ważną sprawą jest też to, że każdy najemnik ma swoje atuty i umiejętności, dlatego trzeba rozważnie dobierać im broń i odpowiednio ich rozwijać. Wzorem JA i M&B, nasze postacie levelują, dzięki czemu możemy podnosić ich wyjściowe statystki oraz odblokowywać różne perki dające bonusy.

battle-brothers-3

Po mapie poruszamy się dosyć swobodnie – czasem spotkamy jakąś karawanę albo zgraję bandytów na drodze. Walka rozgrywa się w systemie turowym oraz jest nastawiona bardzo mocno na taktykę. Walczymy „figurkami”, a pole bitwy jest podzielone na heksagony. Rozgrywając potyczkę należy zwracać uwagę na wiele czynników – nie tylko na odpowiednie rozmieszczenie żołnierzy, ale również na ich zmęczenie, używaną broń oraz na to, czy znajdują się na wzniesieniu bądź na bagnach. Walka od razu przypadła mi do gustu, ponieważ dawała wiele satysfakcji za ubicie nawet najbardziej lichej zgrai bandytów. Przy umiejętnym rozplanowaniu działań można było pokonać nawet liczebniejsze oddziały wroga. Za każdą wygraną możemy zebrać loot i później sprzedać na rynku lub naprawić.

Słówko jeszcze o zleceniach – te mają też swój stopień trudności, nie należy brać wszystkiego, gdyż można się nieźle nadziać i stracić prawie wszystkich najemników. Dostając ofertę możemy się targować by dostać więcej pieniędzy za realizację zadania lub zaliczkę. Zlecenia są różne – czasem chodzi o obronę karawany, która musi dostać się z jednego końca mapy na drugi, ale zwykle chodzi o zlikwidowanie określonego celu.

battle-brothers-4

Nie rozpisuje się zbytnio o grach we wczesnym dostępie, zwłaszcza, że o Battle Brothers wystarczy napisać tylko jedno proste zdanie. Absolutny must-have dla wszystkich fanów turowych strategii. Mimo wszystko, podkreślmy – walka na bardzo dobrym poziomie, całkiem trudna, a w dodatku nie należy się bać o to, że projekt zostanie porzucony. Stoi za nim ambitne studio, słuchające fanów i ciągle wypuszczające updaty. Tak trzymać, Overhype Studio – do Battle Brothers powrócę nieraz i to nie tylko po premierze.

Co się podoba?

  • surowy klimat
  • wiele dobrych pomysłów
  • ciągłe rozwijanie projektu przez twórców
  • złożoność rozgrywki

Co się nie podoba?

  • na razie nic konkretnego