Dzisiaj odbyła się zapowiedziana w zeszłym tygodniu prezentacja tegorocznej odsłony kultowej serii Call of Duty. Activision po wielu latach maglowania współczesnych konfliktów zbrojnych a nawet wybiegania w przyszłość, w końcu zdecydowało się zaspokoić potrzeby graczy. W Call of Duty: WWII seria powraca do źródeł, czyli na front drugiej wojny światowej.
Dokładnie 3 listopada, najnowsza produkcja Sledgehammer Games rzuci nas w sam środek epickiej opowieści o braterstwie i zabierze w podróż po europejskim arenie działań wojennych. Będziemy mieli okazję wziąć udział w kluczowych misjach z udziałem alianckich wojsk. Jako gracz I Dywizji Piechoty weźmiemy udział w desancie w Normandii, przeprawie przez Francję w celu wyzwolenia Paryża oraz w marszu na Niemcy.
Eric Hirshberg, dyrektor generalny Activision, jest zachwycony nowym projektem:
Ponad dwa i pół roku temu podjęliśmy decyzję o tym, że seria powinna wrócić do korzeni. Ekipa Sledgehammer Games przygotowała realistyczną i wiarygodną, a jednocześnie filmową grę opowiadającą o największej wojnie w dziejach świata, w której gracze będą świadkami zarówno epickich wydarzeń, jak i dramatycznych zmagań zwykłych ludzi. To gra, która wieloletnim fanom cyklu pozwoli poczuć klimat II wojny światowej tak jak jeszcze nigdy dotąd, a nowym pokoleniom graczy umożliwi zapoznanie się z tym historycznym konfliktem.
Oczywiście Call of Duty: WWII to również rozgrywka sieciowa. Nie zabraknie kooperacyjnego trybu Zombie z nieumarłymi nazistami oraz nowych trybów multiplayer jak fabularyzowana Wojna czy Sztab. Więcej informacji o grze wieloosobowej poznamy w czerwcu, podczas tegorocznych targów E3.
Warto dodać, że osoby, które złożą przedpremierowe zamówienie na Call of Duty: WWII, otrzymają dostęp do zamkniętych testów beta. Tradycyjnie, uprzywilejowani będą posiadacze konsoli PlayStation 4.