Recenzja Neva

Artystyczna gra Indie. Gdy słyszymy to wyrażenie, często myślimy o eksploracyjnych grach przygodowo-platformowych pozbawionych klasycznej narracji. Na myśl przychodzą nam takie tytuły jak Journey czy Gris, doceniane za walory estetyczne, pełen artyzmu styl graficzny i nierzadko ukryty głęboki przekaz. Z drugiej strony, to gry, które nie oferują wiele pod względem rozgrywki. Są to produkcje krótkie, niewymagające i mające charakter relaksacyjny, czy wręcz medytacyjny. Jednak są też takie artystyczne perełki, które próbują wyrwać się z tego schematu, rzucając graczom wyzwanie w sekcjach platformowych czy też zaskakując drobnymi puzzlami jak, chociażby przepiękne Arise A Simple Story czy ubiegłoroczne Planet of Lana. W tym materiale przyjrzymy się grze Neva, od hiszpańskiego studia Nomada, twórców wspomnianego Gris. Czy jest to produkcja podobna i równie udana? Cóż myślę, że fani hitu z 2018 roku, mogą być zaskoczeni. Czy miło? O tym w materiale.