id Software opublikowało dzisiaj materiał, na którym prezentuje sześć trybów multiplayer dostępnych w najnowszej odsłonie Doom. Zapowiada się krwawa jatka, która jednak szybko się nie znudzi. Nie zabraknie klasycznych pojedynków, ale co ważne będzie także sporo ciekawych, nowych rozwiązań. Czyli mieszanka jaką lubimy. Oto warianty rozgrywki z ich krótką charakterystyką:
- Żniwa dusz – Ciekawy tryb, w którym zamiast punktów za każdego kila, będziemy zbierać dusze zabitych przeciwników. Dusza może zostać zabrana także przez kogoś z drużyny. Nie otrzymuje on wówczas punktów, ale uniemożliwia ich zdobycie także przeciwnikom.
- Mroźny berek – Jak prawdziwy berek, tylko, że ze śmiercionośnymi zabawkami. Przeciwnicy nie giną, a zostają zamrożeni, a przywrócić do akcji mogą ich tylko koledzy z drużyny.
- Wojenna ścieżka – Wojenna ścieżka to bardziej szalona odmiana Króla wzgórza, gdzie pojedynczy punkt przejęcia porusza się po mapie, wzdłuż ustalonej ścieżki. A gdyby tego było mało, po przeciwnej stronie ścieżki maszeruje runa demona.
- Dominacja – Przejmujemy statyczne punkty na mapie, a następnie staramy się je kontrolować.
- Deathmatch drużyn – Klasyczny tryb. Dwie drużyn staja w szranki i tworzą niczym nieskrepowaną rzeź.
- Arena klanowa – Kolejny klasyczny tryb. Dwie drużny stają naprzeciw siebie, wygrywa ta której zawodnicy bądź zawodnik zostaną na placu boju. Czas jest ograniczony, więc jeśli przetrwają zawodnicy z obu drużyn, wygrywa ta, w której przetrwało najwięcej.
Doom zadebiutuje 13 maja bieżącego roku w edycji na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One.