Studio DICE chyba już do samej premiery swojego najnowszego dzieła nie dostarczy nam żadnych dobrych informacji. W zeszłym miesiącu poinformowaliśmy Was, że w Battlefield V na premierę nie pojawi się m.in. cała kampania dla pojedynczego gracza. Ostatni rozdział ma zostać udostępniony dopiero miesiąc po premierze w formie DLC.
Dzisiaj natomiast dowiedzieliśmy się, że multiplayer także nie będzie w pełni kompletny. W dniu debiutu gry w sieciowych starciach nie znajdziecie opcji wyboru map pomiędzy rundami. Brak tej małej, lecz ważnej funkcji potwierdził na reddicie sam Matthias Wagner, projektant poziomów dla trybu multiplayer. W wątku możemy również przeczytać, że kolejnym elementem, który nie znajdzie się w grze na premierę, będzie kosmetyczna modyfikacja pojazdów.
Jeśli twórcom nie starczyło czasu nawet na takie drobnostki, naprawdę ciężko pojąć, dlaczego ta gra wciąż debiutuje w tym roku. W popremierowych aktualizacjach mamy dostawać m.in. nowe pojazdy i bronie, co tylko potwierdza, że premierowy stan Battlefield V to będzie wyjątkowo mocny Early Access.