Pode – recenzja

Pode
Pode

Pewne jest, że przez najbliższe dni konsolami Nintendo Switch rządzić będzie Mario Tennis Aces. Chciałbym wam dzisiaj jednak przedstawić inny tytuł, który po cichu ukazał się w ofercie, a ma do zaoferowania kilka godzin wciągającej zabawy. I nawet jeśli teraz wolicie poświęcić czas Mario i załodze, to warto mieć Pode gdzieś z tyłu głowy, szczególnie gdy szukać będziemy gry do zabawy w dwuosobowej kooperacji.

Pode Screen

Życzenie spadającej gwiazdy

Jeśli chodzi o wątek fabularny to Pode prezentuje się minimalistycznie. Krótki filmik wprowadzający zapoznaje nas z bohaterami oraz stojącym przed nimi celem. Spadająca gwiazda ląduje na ziemi, ale chce wrócić i ponownie zabłysnąć na niebie. Z pomocą przychodzi jej kamień, który w ramach pomocy sugeruje, by udać się na najwyższą w okolicy wieżę i tam poszukać rozwiązania problemu. Postacie są nieme, a wszystko opisane jest przy użyciu emocji. Więzy przyjaźni zawiązane pomiędzy bohaterami są podstawą do kooperacyjnego charakteru gry.

Pode Screen

Razem albo wcale

W Pode można bawić się w pojedynkę lub w parze. W tym wypadku każdy z grających steruje jedną postacią. Poziomy jak i bohaterowie zaprojektowane zostały w ten sposób, że współpraca jest wymagana na każdym kroku, a każdy z graczy ma coś do roboty. Na ogół są to proste akcje, z którymi poradzą sobie nawet ci niezbyt doświadczeni. W razie problemów z wykonaniem zadania przez jedną ze stron wystarczy jeden klik, by zamienić się rolami. Takie sytuacje mogą mieć miejsce szczególnie podczas zmagań zręcznościowych, gdyż perspektywa czasem może płatać nam figle. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by grać samemu, a zabawa  solo daje porównywalnie dużo frajdy. Jednak co dwie głowy, to nie jedna, szczególnie gdy przyjdzie do rozwiązywania zagadek

Pode Screen 3

Co autor miał na myśli?

Zanim dojdziemy na szczyt wieży niejednokrotnie przetestowane zostaną nasze umiejętności. Kilka pierwszych plansz wprowadzi nas w mechanikę oraz pokaże jakiego rodzaju akcje mogą wykonywać bohaterowie. Później jesteśmy zdani tylko na siebie, ale stopień zaawansowania wyzwań jest wyważony i daje satysfakcję. Poza okazjonalnymi łamigłówkami, które czekają na nas na końcach rozdziałów. Muszę przyznać, że jest ciężko, a nawet powiedziałbym, że zbyt ciężko, biorąc pod uwagę to, w jaki sposób gra testuje nas na wcześniejszych etapach. Rozpracowanie tego, co autorzy mieli na myśli przy danym wyzwaniu, może zająć nam dłuższą chwilę, a sukces prędzej zawdzięczymy uparciu w próbach i szczęściu niż logicznemu wyjaśnieniu. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że autorzy zbyt zaufali swojej intuicji, myśląc, że to, co przygotowali będzie dla odbiorców oczywiste. Nie zaszkodziłoby umieścić w grze jakiegoś drobnego systemu wskazówek, bo jestem przekonany, że znaczna część graczy będzie zmuszona poprosić o pomoc poczciwego wujka google.

Pode Screen 2

Skandynawskie klimaty

Twórcy zaznaczają, że podczas projektowania szaty graficznej inspirowali się stylistyką norweską. Trzeba przyznać, że Pode prezentuje się uroczo. Poszczególne lokacje różnią się mikroklimatem. Raz będą to formacje skaliste, a innym razem motywem przewodnim będzie woda czy gęsta roślinność. Całość jest niezwykle barwna i z pewnością może stanowić mocną stronę tytułu. Ścieżka dźwiękowa utrzymana została w charakterystyce relaksacyjnej i stanowi przyjemne tło dla naszych intelektualnych i zręcznościowych zmagań.

Pode Screen 4

Pode – podsumowanie

Zacznijmy od tego, że Pode nie jest grą, którą trzeba mieć w dniu premiery. Spokojnie zatem można poczekać na jakąś promocję i dorwać grę w niższej cenie. Rekomenduję zabawę w kooperacji, najlepiej w domowym zaciszu. Pode może być dobrym pomysłem dla tych, którzy chcieliby zaangażować do zabawy kogoś, komu z grami niekoniecznie jest po drodze. Ciekawa oprawa audiowizualna i na ogół dobrze wyważony poziom skomplikowania sprawia, że zarówno wyjadacze jak i nowicjusze mogą się świetnie bawić. Nie jest to produkt przełomowy czy odkrywczy, ale solidnie wykonana robota, którą studio Henchman & Goon zrealizowało według swojego planu.

Plusy
  • Oprawa audiowizualna
  • Sprawdza się w kooperacji
  • Potrafi wciągnąć
  • Rozrusza nasze szare komórki
  • Początkujący gracze dadzą sobie radę
Minusy
  • Poziom kilku zagadek jest grubo przesadzony
  • Praca kamery czasem płata figle
7
Ocenił Jakub Smolak
Nintendo Switch

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z konsoli Nintendo Switch

Recenzje gier OpenCritic