Steel Division: Normandy 44 – recenzja

Steel Division logo

Lądowanie w Normandii jako motyw przewodni gier wykorzystane było już wielokrotnie. Udział w największej operacji desantowej w historii mogliśmy wziąć w Company of Heroes 2, Call of Duty 2 czy Medal of Honor: Airborn. W najnowszej grze studia Eugen Systems ponownie przyjdzie nam stanąć po jednej ze stron konfliktu. Obejmując dowodzenie nad aliantami lub III Rzeszą bierzemy udział w historii, która dzięki nam może potoczyć się nieco inaczej niż ta opisana w podręcznikach.

Steel Division mapa

Po stronie nazistów

Kampania w Steel Division podzielona została na trzy części o rosnącym poziomie trudności. Zaczynamy od grania po stronie aliantów, następnie kierujemy III Rzeszą, a najtrudniejsze wyzwanie stanowi poprowadzenie Brytyjczyków podczas operacji Epsom. Ilość czasu potrzebna na ukończenie wszystkich misji może się bardzo różnić w zależności od naszych umiejętności, także dla każdego gracza będzie to inny wynik. Ukończenie samouczka i 12-stu misji wprowadzi nas we wszystkie mechaniki Steel Division ,będąc tym samym przystawką przed daniem głównym, czyli zabawą w multi.

Steel Division screen3

Nie pytać! Wykonać!

Bitwy w Steel Division odbywają się w czasie rzeczywistym na mapie o kształcie prostokąta. Stające naprzeciw siebie strony konfliktu mają za zadanie zajęcie i utrzymanie jak największego terytorium, wyznaczanego linią frontu, która przesuwa się wraz z jednostkami przechodzącymi w głąb terytorium wroga. Muszę przyznać, że ta mechanika sprawdza się bardzo dobrze i świetnie współgra z inną, którą roboczo możemy nazwać przyszpileniem. W Steel Divison jednostki pozbawione są jako takich punktów życia, mają natomiast pasek stresu. Stres jednostki będącej pod ostrzałem rośnie, a kiedy osiągnie górny limit, jednostka zamiera i przestaje atakować. Przeciwnik może prowadzić atak dalej, niszcząc jednostkę lub zbliżyć się do oddziału doprowadzając do jego kapitulacji. W ramach obrony przed takim zagrożeniem jesteśmy zmuszeni się wycofać, przez pewien czas nie mamy kontroli nad wycofującą się jednostką. Jak już wcześniej wspominałem, działa to bardzo sprawnie z systemem przesuwania linii frontu. Dobre panowanie nad tymi mechanikami wymaga odpowiednich umiejętności, szczególnie gdy prowadzimy ofensywy w kilku miejscach.

Steel Division screen

Messerschmitt vs Spitfire

Mając do dyspozycji bardzo bogatą paletę jednostek, gracz może stworzyć własną, najbardziej odpowiadającą mu taktykę walki. Oprócz opowiedzenia się po jednej z stron konfliktu, musimy zdecydować się na wybór dywizji. Poszczególne dywizje różnią się rodzajem jednostek, również tych elitarnych, jak i ilością punktów zdobywanych w danej fazie konfliktu. Każda bitwa podzielona jest na trzy fazy, oczywiście im dalej w las, tym mocniejsze jednostki możemy rekrutować i tym trudniej utrzymać jest nad wszystkim kontrolę. Odziały podzielone zostały na 8 rodzajów ze względu na specyfikę i zadania, które spełniają na polu bitwy. Wśród nich znajdą się piechota, czołgi, lotnictwo i artyleria. Ponadto, na przykład w skład zwiadu wchodzą jednostki piechoty i jednostki mechaniczne, więc naprawdę jest z czego wybierać. Jak łatwo przewidzieć, zawartość gry będzie rosła wraz z kolejnymi DLC. Błędem byłoby pozostawienie Steel Division samemu sobie, bo ma on ogromny potencjał do przeistoczenia się w dużą markę.

Steel Division screen2

Las bywa najlepszą kryjówką

Bardzo ważne jest umiejętne sterowanie jednostkami oraz znajomość ich mocnych i słabych stron, ponieważ nawet bardzo mocny czołg może paść od jednego strzału ukrytej w przydrożnym lesie piechoty z bazooką. Właśnie na przykładzie starć tanków z anty-tankami najlepiej widać jak istotne jest odpowiednie rozstawienie jednostek w celu kontroli terenu. Unikanie wystawienia się na ostrzał i próby łapania przeciwnika w pułapki nadają starciom dynamiki. Kluczowe jest umiejętne przeprowadzanie zwiadu. Dzięki jednostkom infiltrującym terytorium wroga, zyskujemy przydatną wiedzę, choćby o rozmieszczeniu artylerii, która dzięki dużemu zasięgowi i sporym obrażeniom naprawdę potrafi dać w kość. Wiedząc, co trzeba zniszczyć, możemy precyzyjnie zbombardować określoną lokację.

Steel Division lvl up

W Steel Division nie jest lekko

Chcąc posługiwać się taktyką na huraaaaaaaa, bardzo szybko sprowadzeni zostaniemy na ziemię. Dlatego trzeba zaznaczyć, że Steel Division nie będzie grą dla wszystkich. Najlepszą rekomendacją może być zajrzenie do portfolio firmy Eugen. Znajdziecie tam takie tytuły jak R.U.S.E czy Wargame. Oczywiście, nie mówię, że są to takie same gry. Nie mniej jednak, wszystkie te tytuły cechują się sporą złożonością i wymagają od gracza zaangażowania się. Nie spodziewajmy się, że po kilku godzinach będziemy wyjadaczami. By w dostatecznym stopniu opanować zasady rządzące Dywizją Stali potrzeba czasu. Sam poziom trudności jest mocno podśrubowany, dlatego nawet w starciach z komputerem nie możemy liczyć na łatwe i bezstresowe zwycięstwo.

Steel Division 10vs10

Starcia drużynowe

Prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero w multi. Steel Division oferuje nam szybkie potyczki 1vs1, gry rankingowe i naprawdę wielkie starcia 10vs10. Obecnie do dyspozycji graczy oddanych zostało 14 map o zróżnicowanej architekturze krajobrazu. Trzeba zaznaczyć, że gra wymaga bardzo dobrego połączenia z Internetem i jakiekolwiek lagi całkowicie wykluczają sensowne granie. Od pierwszych chwil widać, że współpraca pomiędzy graczami jest bardzo ważna. Idzie też za tym pewna wada, bo jedno słabe ogniwo w drużynie jest w stanie pociągnąć cały zespół w dół. Starcia w trybie multiplayer są naprawdę emocjonujące i podczas jednej potyczki (około 30 minut) cały czas trzymani jesteśmy w napięciu. Steel Division jest jedną z tych strategii, które są w stanie wciągnąć na wiele godzin.

Steel Division jednostki

Żołnierzu! Pomyśl!

W grze od studia Eugen ciężko dopatrzeć się jakichkolwiek wad. Wszystko wydaje się mocno przemyślane i pieczołowicie wprowadzone w życie. Jedynym mankamentem, który rzucił mi się w oczy to okazjonalne, dziwne zachowania jednostek. Jako przykład takiego zachowania mogę przytoczyć sytuację, w której po wydaniu rozkazu przemieszczenia jednostka domyślnie obrała najkrótszą drogę prowadzącą przez zabójczy napalm. Zdaję sobie sprawę, że sam wydałem taki rozkaz, ale w tak oczywistych sytuacjach wolałbym, by komputer nieco pomagał mi w ogarnięciu sytuacji. Dywizja Stali ma więcej zasad, do których trzeba się dostosować, by w pełni cieszyć się z rozgrywki. Inną dziwną sytuacją były poruszające się po torowisku jednostki na kołach z takim samym bonusem do szybkości jak na asfaltowej drodze.

Steel Division zoom

Znad taktycznej mapy

Jak da się zauważyć na screenach, możemy bardzo mocno przybliżyć obraz. Pole bitwy możemy obserwować zarówno z daleka, co przydatne jest szczególnie przy dużych potyczkach, jak i z bardzo bliska. Zapewniam was, że podczas rozgrywki raczej nie ma czasu na podziwianie poszczególnych oddziałów w walce. Grafika w Steel Division stoi na dobrym poziomie, jeśli patrzymy przez pryzmat charakterystyki produkcji. Ważne, że jest przejrzyście, a reszta detali i oprawy graficznej schodzi na drugi plan. Ścieżka dźwiękowa oczywiście utrzymana jest w klimatach wojskowych, więc ładnie wpasowuje się w całość. Warto nadmienić, że niedługo pojawi się polska wersja językowa, ale już teraz możemy usłyszeć polskie głosy.

Steel Division rzesza

Steel Division – podusmowanie

Eugen wraz z wydawcą, firmą Paradox stworzyli bardzo dobrą strategię w realiach drugiej wojny światowej. Pamiętajmy jednak, że Steel Division jest grą wymagającą, w której nad refleksem czy szybkością górują umiejętności strategiczne i dobre rozpoznanie otoczenia. Fanów strategicznych gier wojennych, którzy jeszcze nie spróbowali swoich sił w Dywizji Stali, zachęcam do kupna i dania kolejnego życia wydarzeniom z Normandii.

Jeśli interesuje Was recenzja Steel Division 2 znajdziecie ją również na naszym portalu.

Plusy
  • Wymagająca kampania
  • Duży wachlarz jednostek
  • Wciągająca rozgrywka
  • Nowa marka, która mam nadzieję, będzie rozwijana
  • Strategia, która dobrze weryfikuje umiejętności gracza
  • W trybie multiplayer bitwy do 20 graczy
Minusy
  • Jednostkom zdarza się dziwnie zachowywać
  • Niewprawionym w taki rodzaj rozgrywki gra może wydawać się zbyt trudna
9
Ocenił Jakub Smolak
Recenzja PC

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z PC

Recenzje gier OpenCritic