We Are The Dwarves – recenzja

We Are The Dwarves
We Are The Dwarves

Ostatnio mało było gier, które by mnie w jakiś sposób irytowały. Niestety pierwsza produkcja studia Whale Rock Games sprawiła, że momentami chciałem sobie wyrywać włosy z głowy. Pal licho, gdyby chodziło tylko o ten poziom trudności, dzięki któremu ochrzczono tę grę określeniem „Dwarf Souls”. We Are The Dwarves – tak ta produkcja się nazywa – jest niestety irytujące z wielu więcej powodów, które zaraz Wam przedstawię.

Zacznijmy jednak od tego czym jest We Are The Dwarves i o co w tej grze w ogóle chodzi. Tytuł ten jest taktyczną grą akcji – nastawioną w głównej mierze na walkę. Gracz wciela się w 3 krasnoludów-astronautów wysłanych na ekspedycję w celu znalezienia nowej gwiazdy, schronienia, które pozwoli na przeżycie ich rasy. Tymi astronautami są Forcer, Smashfist oraz Shadow – każdy, jak pewnie się domyśla, różni się od siebie. W teorii wszystko „gra i buczy”, czyż nie?

We-Are-The-Dwarves-_2_

Przede wszystkim zacznijmy od tego, że We Are The Dwarves to fatalna praca kamery. Widoku nie da się ani przybliżyć, czy też oddalić – a jedynie obracać. Ma to straszliwe w skutkach konsekwencje, o czym jeszcze przypomnę. Początek gry to zapoznawanie się z każdym z krasnoludów. Forcer posiada świetną strzelbę, która jest dosyć mocna, ponieważ jej siła pozwala na wypychanie przeciwników ku przepaści. Szkoda tylko, że on sam, jak i każdy inny krasnolud – jest dosyć słaby i nie ma szans przy wielu wrogach. Każdy kolejny ruch musi być przemyślany, bo inaczej zginiesz. Ma to sens w turówkach, ale tutaj jest tylko aktywna pauza, która spowalnia czas…jednak i to za mało. Mowa przecież o grze akcji, a sprawy nie ułatwia nieprecyzyjne sterowanie.

Czasem poziom trudności potrafił być mocno wyśrubowany. Zwłaszcza w momentach, nazwijmy to – skradankowych. Wrogowie nasi potrafią zareagować na nasz widok, hałas itd. I to jest dobry pomysł, ale wykonanie często leży na całej linii. Po pierwsze – nie możesz sobie pozwolić na wpadkę. Coś co czasem uchodziło płazem w innych grach, tutaj dla Ciebie oznacza ładowanie sejwa. Przy tym jest też efekt domina.

We-Are-The-Dwarves-_1_

Zobaczy Cię jeden wróg, zaraz za tobą ruszy cała masa, a wtedy dzieje się to, o czym wspominałem wcześniej. Lokacje też nie zostały zaprojektowane najlepiej. Nie dość, że rzadko istnieje więcej niż jedna droga do celu to jeszcze ciągle zastawiane są jakieś pułapki, bagna, spowalniacze itd. Generalnie – trzeba się sporo napocić. Punktów, w których możemy uleczyć naszego kompana jest jak na lekarstwo. Wypróbowałem raz jedną sztuczkę, chciałem oszukać grę, ale się nie udało. Zwabiłem wszystkich wrogów, doczłapałem się do punktu, trochę stworków obiłem, ale i sam byłem ledwo żyjący, więc postanowiłem się uleczyć. No i uleczyłem – wszystkich.

Nie ma więc pójścia na łatwiznę, walczyć trzeba i to dużo. Przy tym oczywiście towarzyszy nam śmierć, bluzganie i narastająca frustracja. Fatalne sterowanie, beznadziejna praca kamery (nie dacie wiary, jak mocno to przeszkadza), kruchość naszego bohatera – w pewnym momencie już nawet zapominamy po co i dlaczego sterujemy tymi krasnoludami. I tak jak nie mam za złe żadnej trudnej grze, że jest trudna – tak w We Are The Dwarves miałem wrażenie, że po prostu nie „gra” się z graczem fair.

We-Are-The-Dwarves-_3_

Czy jest coś co może się podobać w We Are The Dwarves? Ogólnie sam pomysł na rozgrywkę nie jest najgorszy – tylko tak jak pisałem – wykonanie leży na całej linii. No i będę uczciwy – oprawa audiowizualna zła nie jest, bo wybija się ponad przeciętność. Efekty naszych ataków, animacje postaci, czy też wygląd lokacji i modele mogą się podobać. Nie mam wątpliwości, że przyłożono się do tych elementów i całość wygląda naprawdę dobrze. Interfejs też jest prosty, ale czytelny.

Mimo to, trochę za mało zalet w stosunku do wad. Zwłaszcza, że gracze przecierpią oprawę wizualną, ale gorzej, gdy reszta gry nie działa jak należy. Bugów może i nie ma, ale praca kamery, czy sterowanie to błędy z gatunku niewybaczalnych. Szkoda, że ciekawy projekt został sprowadzony do roli przeciętniaka, po którego sięgnąć mogą Ci, niemający już w co grać lub zapaleńcy tego typu gier.

Plusy
  • Oprawa audiowizualna
  • Parę pomysłów godnych uwagi
  • Trójka bohaterów...
Minusy
  • ...bez żadnej osobowości
  • Sterowanie
  • Praca kamery
  • Wiele irytujących rzeczy
  • Projekty lokacji
4
Ocenił Kasjan Nowak
Recenzja PC

Recenzja powstała w oparciu o rozgrywkę z PC

Recenzje gier OpenCritic